wtorek, 23 listopada 2010

[2] Nowa przyjaźń ... !

Oczami Chrisa
Gdy,Emily gdzieś wyszła ja postanowiłem pójść do parku chodziłem po alejkach i nagle zobaczyłem chłopaka,który siedział na ławce.
- Heej - powiedziałem
Chłopak podniósł wzrok i już wiedziałem,że to ten sławny piosenkarz Justin eee... Bieber
- O hej powiedział myślałem,że to kolejna fanka - powiedział
- Jesteś zmęczony uciekaniem za nimi ? wiem jak to jest ! - powiedziałem śmiejąc się przy tym
- Wcale,że nie wiesz jak to jest uciekając za nimi calymi dniami.- powiedział przybity
- Uwież mi wiem jak to jest siostra codziennie mnie goni po całym domu,a on jest wielki
- Twoi rodzice maja dużą firmę ? - spytał
- Nie mam rodziców zmarli miesiąc temu,mieszkam z wujkiem a on ma dużoo kasy bo jest menagerem jakiegoś piosenkarza. - powiedziałem
- To smutne,tak a jak twój wujek ma na imię ? - zapytał
- Scooter Braun ! - wydusiłem
- Ahaaa .. to w takim razie móój menager !
- O fajnie , a tak wgl. mam na imię Chris ! - powiedziałem podekstytowany
- Ja jestem Justin,ale to już pewnie wiesz - zaczął się śmiać
- Haah ... może chodźmy gdzieś bo tu nudno ! - krzyknąłem
- Noo to może chodźmy do mnie ? - zapytał
- No dobrze-zgodziłem się i poszłem z Justinem
Szliśmy 10 min,Justin mieszkał naprzeciwko mnie,weszliśmy do środka,a jego mama bardzo miło mnie przywitała.Poszliśmy do jego pokoju i mnie zamurowało,pełno deskorolek wielkie łóżko różne plakaty,medale,koszulki na scianach,trofea.Zaczeliśmy gadać dowiedzieliśmy się dużo o sobie i się zaprzyjaźniliśmy musiałem już iść pożegnałem się z Biebesem i jego mamą i poszłem.Weszłem do domu poszłem do siebie i weszłem na Twittera i followałem Justa popisaliśmy chwilę,aż zawołał mnie wujek.

Wracamy do Emii ^^3

Gdy weszłam do domu zobaczyłam wujka,rozmawiał przez telefon hymm ... ciekawe z kim ?. Poszłam do kuchni nalałam sobie soku i wypiłam,wkońcu wujek skończył.
- Cześć-powiedziałam
- O Emily,chodź pojedziemy na zakupy - powiedział i zaczął wołać Chrisa
- Noo tak przecież za 2 dni szkoła !! - ubrałam kurtkę trampki i wyszłam z domu
Jechaliśmy nie całe 15 min,gdy weszliśmy do sklepu wujek dał mi i Chrisowi po 500 zł , a sam poszedł zrobić zakupy do domu.Wybrałam sobie czarny plecak z Nike gdy zobaczyłam plecak na kółkach z Hannah Montana i dziewczynkę która krzyczała ja chce ten !! zaczęłam się śmiać jak jakiś ceep.Poszłam dalej kupiłam sobie czarny piórnik z czaszkami,zestaw linijek,ołówki, długopisy zeszyty itp.Weszłam do księgarni i kupiłam potrzebne książki,zapłaciłam za nie poszłam do kasy,a tam zapłaciłam za całą reszte.Poszłam już,a koło samochodu stali wujek i Chris.
- Upsss .. ile czekaliście na mnie ? - spytałam
- 5 minut ! - powiedział móój braciszek
- Ahaa to dobrze - pokazałam jęzor i usiadłam z przodu
Gdy już byliśmy w domu pokazywałam im co kupiłam,wkurzyłam się bo Chris miał podobny plecak do mnie tylko z Reeboka.Poszłam do pokoju nad biurkiem wisiała duża korkowa tablica przypięłam do niej plan lekcji i parę zdjęć z przyjaciółmi z Polski.Schowałam do szafki połączonej z biurkiem książki.Na biurku położyłam zdjęcie rodziców.Usiadłam i otworzyłam laptopa weszłam na Twittera popisałam z przyjaciółmi i ustawiłam opis ,, już za 2 dni do budyy ! '' Wyłączyłam komputer i zeczłam na dół.
- Chriss !! jest dopiero 14 pójdziemy mooże na baseen ? - spytałam robiąc przy tym słodką minkę
- Nooo ! doobraa - powiedział i poszedł się przebrać
Poszłam znowu do pokoju ubrałam czarne bikini,spakowałam do torby ręcznik,klucze komórkę,gumy truskawkowe.Ubrałam krótkie dżinsowe spodenki i zieloną bokserkę oraz zielone trampki (trampki miałam z każdego koloru xd).Zeszłam na dół czekałam chwilę na Christiana i jak przyszedł wyszliśmy.Szliśmy 10 min i doszliśmy,weszliśmy do środka i rozeszliśmy się do szatni,gdy się przebrałam weszłam na basen i zobaczyłam Chrisa w wodzie.
-Noo chodź !! - krzyknął
Bez żadnego namysłu wskoczyłam,a po chwili tego żałowałam,bo mój braciszek zaczął mnie podtapiać.Wyszłam z wody i poszłam na zjeżdżalnię,a Chris za mną zjechalismy razem parę razy znudziło nam się i poszliśmy do szatni,a potem do domu.Gdy weszliśmy do domu zobaczyłam ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz