piątek, 26 listopada 2010

[7] Rozpoczęcie szkoły

 Następnego dnia
 Do szkoły rozpoczęcie mieliśmy na 10.oo. Była 7.oo,a obudziły mnie wrzaski Chrisa i Jeydona 
-Spadać - warknęłam
- Nooo dobra widzimy,że jesteś zajęta! - wrzasnęli i wyszli z pokoju
Co oni mieli na myśli,że jestem zajęta ? O co chodzi ? czym jestem zajęta? O nie ! 
Byłam przytulona do Justina.Próbowałam się wyrwać ale nie mogłam,on się tak tuli,a jak śpi to taki słodki,że bym go zjadła.xdd 
Poszłam spać dalej i tym razem obudziłam się o 8.oo 
- Hej gwiazdko - powiedział Justin
- Hejj ! Just ! - warknęłam
- A Tobie co ? - zapytał 
- Przygniatałeś mnie i wszystko mnie boli tak się tuliłeś,że po prostu masakra! - powiedziałam 
- Ahaaa.. sorki kochanie ! - powiedział i pocałował mnie w policzek
Poszłam do łazienki umyłam się uczesałam włosy i zrobiłam lekki makijaż o taki , a ubrałam się na galowo.
Zeszłam na dół na śniadanie i usiadłam do stołu ciocia podała mi jajecznicę,a ja w pośpiechu je zjadłam.
- Jak się bawiłaś rano ? - zapytał Jey i zaczął się śmiać 
- A spadaj !! - warknęłam 
Justin spalił buraka i zakrył twarz dłońmi
- No nie załamuj się tak kotku ! przecież nie twoja wina że się tak tulisz-powiedziałam cmokając go w policzek .
- To wy jesteście razem - zapytał Chris
- Niee tylko tak do siebie mówimy - pokazałam mu jęzor

Wyszliśmy z domu i wpakowaliśmy się do samochodu.Po 15 minutach byliśmy w szkole.Staliśmy na boisku i czekaliśmy 30 min bo dyrektor coś nawijał.Rozeszliśmy się do klas dostaliśmy plany lekcji i poszliśmy do samochodu.Odwieźliśmy Jeydona i pojechaliśmy do domu.
Justin nocował u nas bo jego mama wyjechała  w delegację na tydzień.Weszłam do domu i położyłam się na kanapie.Usłyszałam głos Chrisa i nagle ktoś się nademną nachylił myślałam że to on więc walnęłam go z pięści  w nos.
- Nie żyjesz ! - wrzasnął Justin
- Przepraszam kotku myślałam,że to Chris - powiedziałam i wstałam 
- Tsaaa .. jasne ! - warknął 
- Justin przecież bym Ciebie nie uderzyła ! - krzyknęłam 
Podeszłam do niego i go przytuliłam Just popchnął mnie na ścianę i przydusił do niej.Chciałam wyjść ale on mi na to nie pozwolił. 
- Justin wypuść mnie ! - krzyknęłam
-Nie
-Tak
-Nie 
- Dobra jak nie to nie ! - warknęłam udawałam,że płaczę
Justin wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju.Położył mnie na łóżku,a ja zaczęłam się śmiać.Just położył się na mnie i przybliżył swoją twarz do mojej tak,że nasze nosy się stykały.W pewnym momencie Biebs zaczął mnie namiętnie całować.Całkowicie się temu poddałam nie chciałam tego kończyć no ale przerwał nam Chris.
- Ooo.. to ja nie przeszkadzam-powiedział w śmiechu
- No racja ! spadaj ! - warknęłam
Chcieliśmy dokończyć to co zaczęliśmy ale Justinowi zadzwonił telefon.

Oczami Justina ^^3
Chciałem ponownie pocałować Emii ale zadzwonił mi telefon.Zobaczyłem,że to Jasmine moja była dziewczyna.Odebrałem i zaczęliśmy rozmawiać ta rozmowa nie była miła.Jasmine poprosiła bym przyszedł do parku zgodziłem się i wyszedłem.

Oczami Emii ^^3

- Gdzie idziesz - zapytałam
- Moja koleżanka dzwoniła bym przyszedł do parku chcesz iść ze mną ? - zaproponował 

- Dołączę później - powiedziałam i pocałowałam go w policzek 
Just się tylko uśmiechnął i wyszedł
Leżałam na łóżku myśląc o wszystkim i o niczym.Zasnęłam i obudziłam się po 20 minutach.Zeszłam na dół ubrałam buty i wyszłam z domu.Poszłam do parku chodziłam alejkami aż zobaczyłam ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz